Czy jeśli nie jesteś ani aktorem ani dziennikarzem, jest w ogóle sens, abyś ćwiczył dykcję? Odpowiem ktrótko : 3 x TAK.
wyraziste i ładne mówienie świadczy o tobie. Im łatwiej i swobodniej mówisz, z większą dbałością językową, tym lepiej cię postrzegają.
zwłaszcza jeśli większą część w swojej pracy mówisz, to mówiąc dobrze oszczędzasz także gardło. Jeżeli mówisz niewyraźnie, to pewne części narządu artykulacyjnego nie pracują jak należy i wówczas inne części przejmują funkcje tych bardziej leniwych. Wtedy nadwyrężasz najczęściej gardło, co prowadzi niepotrzebnych napięć, które w dalszej perspektywie prowadzą do chorób gardła, a tego chcesz uniknąć.
twoi słuchacze rozumieją co do nich mówisz. Jeżeli występujesz publicznie to nikt musi się domyślać co powiedziałeś, a w sytuacjach towarzyskich unikasz wiecznego pytania: słucham? Możesz powtórzyć, ale uwierz mi, że to jest frustrujące i dla ciebie, i dla osoby co wciąż musi dopytywać.
Co zrobić, aby poprawić wyrazistość mówienia? Do mówienia używasz żuchwy, ust, języka, i podniebienia miękkiego. Zacznij od rozgrzewki artykulacyjnej a później pogimnastykuj wyćwiczone partie twarzy czytając wierszyki. Zaczynamy!
RADA: Zwróć uwagę ile razy przy żuchwie pojawiło się słowo: delikatnie, właśnie dlatego, że ono tutaj kluczowe. Z żuchwą trzeba bardzo delikatnie i z wyczuciem, a jeśli masz duże napięcia to rozpocznij od delikatnego głaskania.
Dyskretne ćwiczenia na dykcję : Poza szczypaniem, bo to może wyglądać dziwnie, tę serię ćwiczeń możesz dyskretnie wykonać także w miejscu publicznym, czyli delikatnie masujesz żuchwę, najpierw jedną stronę a potem drugą. Masownie dwóch stron jednocześnie może już wyglądać podejrzanie.
Dyskretne ćwiczenia na dykcję: Ćwiczenia 2 i 3 można zaliczyć do serii tych dyskretnych, bo przy przegrywaniu warg, będziesz nawet mądrze wyglądał, ponieważ często ten ruch sugeruje, że myślimy.
Dyskretne ćwiczenia na dykcję : Tutaj tylko pierwsze ćwiczenie swobodnie można wykonać publicznie i jeśli jeszcze trzecie można jakoś przemycić, to drugiego zdecydowanie nie polecam.
A jak już mamy tak świetnie rozgrzaną buzię, to nic tylko mówić! Polecam wierszyki Małgorzaty Strzałkowskiej i Agnieszki Frączek lub wszelkie inne łamańce językowe, które możecie znaleźć.
Dyskretne ćwiczenia na dykcję : Do dyskretnych zaliczam tylko ćwiczenie 1 i 2
Poniżej podaję wierszyki. Możesz przyspieszać, zwalniać, wymawiać bardzo starannie i otwierać buzię. Staraj się wypowiadać wyraźnie, pamiętając o tym, że „ę” na końcu wyrazu wypowiadamy jak „e” natomiast „ą” musi pozostać „ą” nigdy „om” (czyli jak w wierszu M. Strzałkowskiej będzie szczypią a nie szczypiom)
Kura w górę turla rurę,
Lula w rurze tarantulę
Rura nie chce, by ją kulać,
Tarantula nie chce lulać…
Trrach!
Rura z góry kurę kula,
W rurze tarantula hula,
Pohukując: - Hurra! Hurra!
Już nie turla nami kura!
Jeśli w pszenżyto ruszysz o świcie,
Ujrzysz jak chrzęści życie w pszenżycie.
Brzęczy żuczek, skacze liszka,
Szepcze tygrzyk do widliszka
Świerszcz z ważką gna w poskoczkach,
Nie spuszczając chrząszcza z oczka.
Świdzyk, wstężyk i winniczek
Kroczą boczkiem do dżdżowniczek.
A szczypawy pośród trawy,
Szczypią trzmiele dla zabawy.
Szumi o świcie życie w pszenżycie,
sami zajrzyjcie, jak nie wierzycie.
Baw się dobrze!